,
„I oto nareszcie wrócił miesiąc pięknej Mamusi...” - tak pisał pewnego razu na początku maja św. Ojciec Pio z Pietrelciny. Nic dziwnego, bo to właśnie maj, jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku, w którym wiosna jest w pełnym rozkwicie, jest poświęcony Tej, o której Kościół śpiewa „Tota pulchra” – „cała piękna”.
Pięknie przystrojone przydrożne kapliczki; śpiew wiernych, który konkuruje z intensywnymi o tej porze roku trelami ptaków, to znany nam wszystkim krajobraz kojarzący się jednoznacznie z majem. Miesiącem, w którym cała natura zdaje się chwalić Boga i ucieka pod opiekuńczy płaszcz Maryi. To w maju rozkwitają pachnące róże i dlatego jest on poświęcony Tej, którą Kościół wysławia jako „Rosa mystica” – „Róża duchowna”.
Maryja jest cała piękna, ponieważ wsłuchana w słowo Boga pozostała najwierniejszym obrazem Tego, którego nosiła
pod sercem, a który jest źródłem wszelkiego piękna.
Cóż wiesz o pięknem?...
...Kształtem jest miłości - pisał C. K. Norwid.
A tak patrzył na Nią i kontemplował Ją Paul Claudel w swoim maryjnym poemacie „Dziewica w południe”:
Przychodzę jedynie, o Matko,
aby Cię kontemplować (...)
kontemplować Twoje oblicze,
pozwolić sercu śpiewać
jego własnym językiem...
Ponieważ Ty jesteś piękna,
i jesteś niepokalana,
kobieto Łaski
nareszcie odzyskana,
stworzenie o nieskazitelnej czci
w swoim największym rozkwicie,
tak jak wyszłaś od Boga
o świcie
swej pierwotnej piękności.
Niewypowiedzianie czysta,
gdyż jesteś Matką
Jezusa Chrystusa,
który jest prawdą w Twoich ramionach,
i samą nadzieją,
i samym owocem.
Ponieważ Ty jesteś kobietą raju
dawną, zapomnianą czułością...
Po prostu, ponieważ istniejesz,
Matko Jezusa Chrystusa,
Dzięki Ci za to!
Tak bardzo lubimy majową melodię Litanii loretańskiej, majowe pieśni i modlitwy, które dają radosny wyraz nabożeństwu do Najświętszej Maryi Panny. To Ona w tych dniach jawi się nam jako Królowa wiosny; wiosny w przyrodzie i wiosny
w duszach. Dołączenie do Litanii wezwania „Królowo Polski” i wybranie na Królową Matki Boga jest nie tylko naszym przywilejem, ale także zadaniem. Im bliżej jesteśmy Jej Syna, tym bliżej Niej, a z kolei Maryja zawsze prowadzi do Chrystusa. Jakże więc często śpiewamy: „Z dawna Polski Tyś Królową...”.
Od wieków śpiewamy swojej Matce pieśń „Bogurodzica”, która jest wyznaniem naszej wiary. Jak stęsknione dzieci wołamy: „Matko miłosierdzia, słodyczy i nadziejo – witaj”. Płaczemy przed Matką: „Ku Tobie wołamy, wygnani synowie Ewy”. I wciąż śpiewajmy wszyscy głośno, bo to jest maj, miesiąc naszej Matki. Jest miesiącem szczególnej łaski i chwały Maryi, naszej Matki i Królowej Wszechświata. „I co czuje i co żyje, niech z nami sławi Maryję” - mówią słowa znanej pieśni.
Warto o tym pamiętać i w tym miesiącu szczególnie często i gorliwie zwracać się do naszej najskuteczniejszej Orędowniczki, Matki Bożej.
Ela